niech odpoczywa albo inaczej niech rozgrywa swoje mecze w niebie


Pozostał żal i pamięć.

Pamietam jak mój mąż z zamiłowaniem oglądał mecze polskiej piłki.
Kiedy Jerzy miał ten wypadek, ciężko było uwierzyć co właściwie się na tym boisku wydarzyło. Jest mi niezmiernie przykro z powodu jego śmierci.
Będę się za ciebie modlić i mam nadzieje że teraz jest ci tam lepiej.